Przez dziurkę od klucza czyli co się myśli w głowie Kiki


' Hmmmm leżę ....leżę sobie i się relaksuję...co ja mam jutro zrobić - załatwić to i to i to .... ojej przecież ja mam się relaksować ... no dobrze 1 2 3 4 5 ..oddycham... wdech, wydech....nic nie myślę...nie pędzę...ale wczoraj to się trochę zdenerwowałam jak .... jejusiu kochany! co ja znowu teraz o wczoraj! wczoraj to wczoraj a dziś jest dziś! Teraz liczy się słońce, mój leżak, mój oddech i ...Ja  Relaks...wielki relaks...reklasik tzn. relaksik...uff...moja biedna głowa!  myśli myśli...co to z tym fantem zrobić? Jak to zatrzymać? Jak przestać? Hm...relaksik raz jeszcze...wdycham...wydycham...puszczam...A  no właśnie PUSZCZAM! No tak - mam po prostu puścić to co mi przychodzi do głowy! Eureka! Nie skupiać się na tym! Ciągle zapominam, że to czemu uwagę poświęcam rośnie! No to teraz mogę się nareszcie zrelaksować! ..........................................Kto by to pomyślał, że żeby się zrelaksować to tyle trzeba się nagłowić.............'

ps. ze źródeł, których nie mogę podać wiadomo, że Kiki przez następne 4 godziny była zrelaksowana! Czyli udało się! Hurra! Do zobaczenia. Podglądacz.

Popularne posty