Sztukmistrzyni i jej poranne uświadomienie
Siedzę i się zastanawiam jaką sztuczkę dzisiaj 'popełnić'. Zauważyłam tego ranka, że moja różdżka czarodziejska okryła się kurzem! A tak nie może być! Jak jej nie będę używać systematycznie to może nawet odmówić mi posłuszeństwa. I to nie ze złej woli a dlatego, że jak się różdżek czarodziejskich nie używa to zapadają w sen i tracą moc! To jest, zdaje się, uniwersalne prawo natury, że to czego nie używamy, nie poświęcamy czasu słabnie, wiecie tak jak mięśnie, mleko u krowy, woda w studni, miód w ulu, i przyjaźń też itd.! Więc koniecznie muszę ożywić moje moce magiczne i to najlepiej dzisiaj! Nie ma czasu do stracenia...Lecę czarować albo, jak niektórzy wolą, używać swojej mocy osobistej! Decyzję już podjęłam, a to pół sukcesu! Teraz zostaje mi czynne działanie! Pa. Do zobaczenia....