Aniołów nigdy za dużo
W Tree mieszka sporo Aniołów. Fruwają sobie tu i tam i pomagają wszystkim, którzy potrzebują pomocy. A to pokopią z jakąś Tęczową czy Tęczowym w ogródku... A to zagonią kury do kurnika pod nieobecność właścicielki.... A to pogłaszczę kota albo psa, który akurat o tym marzy a nie ma pod ręką nikogo kto akurat może to zrobić....A to upieką anielski tort, który pozwala latać, tak bez powodu.. . A to podniosą kogoś na duchu gdy mu nos na kwintę opadnie. W tym celu sadzają delikwenta albo delikwentkę na chmurce i siłą swojej magii podnoszą ją do góry, żeby sobie Tęczowy z innej perspektywy popatrzył. Potem kręcą tą chmurą w prawo i w lewo, tak że cała chmurka tańczy aż do czasu kiedy Tęczowy zacznie się śmiać do rozpuku. A to ... wskoczą do bloga, jak dzisiaj, żeby powiedzieć tęczowe 'hello'.....jak to anioły!
A że aniołów nigdy nie jest za dużo to trzeba będzie je zacząć znowu tworzyć.
A że aniołów nigdy nie jest za dużo to trzeba będzie je zacząć znowu tworzyć.