Podróżnik świadkiem 1 Tour de Pologne
Te podróże w czasie bardzo mi przypadły do gustu, więc cofnąłem się jeszcze dalej wstecz i teraz czekam sobie z chłopakami na ulicach Warszawy, roku pańskiego 1928-ego na sztafetę Biegu Kolarskiego Dookoła Polski. Podobno kolarstwo jest w tej czasoprzestrzeni bardzo popularne! Podobno miłość do 2 kółek się dziedziczy...tak mi powiedział mój nowy druh Alojzy ( ten w białym stroju po mojej lewej ). Jego dziad jeździł jeszcze na drewnianym welocypedzie a ojciec na bicyklu, wiecie takim co jedno koło jest małe a drugie duże, a on jeździ już na kolarce, jak z dumą oświadczył. Podobno 4 lata wcześniej Polska zdobyła w kolarstwie medal olimpijski! I że Prus i Sienkiewicz byli entuzjastami tego sportu. Nie no...ja Wam powiem, że i ja tego wspaniałego sportu spróbować chcę! Tylko najpierw wypadałoby nauczyć się jeździć na rowerze! Co to dla mnie! Pójdzie mi jak spłatka pod okiem takiego wprawnego kolarza jak Alojzy!