Wszystko jest możliwe.

Dzień dobry. Kłaniam się niedzielnie z pks-u. Jestem właśnie przejazedem w stolicy. Nie wiem czy mnie pamiętasz? Jestem kotka Martunia i wpadłam do bloggera tylko na chwilę żeby Ci powiedzieć, że u mnie, o dziwo, wciąż trwa niedziela i sobota! tak na przemian i to już od 2 tygodni!!! Sama jestem zaskoczona! I to bardzo miło. Faktycznie trzeba uważać o czym się marzy bo jest duże prawdopodobieństwo, że to się spełni! Ha! I kto by to pomyślał, że takie niewinne życzonko, wypowiedziane półświadomie przy kawie, w sobotni ranek,  spełni się!!!  Widocznie moje serce bardzo tego pragnęło....bo jakie może być inne wytłumaczenie tego zjawiska, w zasadzie nadprzyrodzonego!!!! Jak to było tamtego dnia? Spróbuję sobie przypomnieć to może znajdę receptę na 'spełnianie życzeń' .... Siedziałam przy kawie, zrelaksowana, w miłym towarzystwie, nigdzie się nie spieszyłam, nic nie robiłam, byłam swobodna, lekka, w teraz i wypowiedziałam życzenie, na które w codziennej gonitwie nie miałabym może czasu albo odwagi  i, co najważniejsze, z pewnością bym sobie na nie nie pozwoliła, bo przecież było nierealny! Od kiedy  zamieszkałam w świecie ludzi zapomniałam o głównej zasadzie Tęczowgo Świata Tree, że przecież 'Wszystko jest możliwe!' i dopóki w to wierzymy możemy po prostu wszystko! Cudownie, że sobie o tym przypomniałam! To czego pragnę w tej chwili? Hm...Chcę jechać nad morze, spacerować brzegiem morza, słuchać szumu fal, leżeć na piesku i patrzeć w dal....

ps. Pan kierowca pksu właśnie oznajmił, że zmieniły się odgórne plany i jedziemy nad morze! Hm...nie dziwi nic....

Popularne posty