O jejusiu...czyli Kot w podróży
- Kiki wskakuj na motor. Jedziemy do Tree.
- Ok Podróżnik. A tak na marginesie to skąd Ty masz ten motor?
- Został mi podarowany przez jego konstruktora jak się przenieśliśmy w czasie. Nie pamiętasz?
- Ty wiesz, że na chwilę zapomniałam...ale dziwne.
- W dechę nie?
- Ale co?
- Motor.
- No. Git. A Podróżnik jaki dzień tygodnia dzisiaj mamy?
- Powinien być wtorek ale jest czwartek.
- No co Ty? Zgubiliśmy aż 2 dni.
- Nie ma w tym nic dziwnego. Zapytaj ludzi - im to zdarza się nagminnie. I to bez podróży w czasie.
- Faktycznie masz rację.Ciągle powtarzają, że myśleli, że to wtorek a to już czwartek a mają tyle do zrobienia! Albo, że miała być 13 a jest 17...itd.
- Czasami gubią całe lata!
- Nie gadaj!!!
- Yhy. I to na robieniu rzeczy, których wcale nie lubią! Szokujące, nie!
- Nic a nic.
- Ani ciut ciut.
- O jejusiu....
- Ok Podróżnik. A tak na marginesie to skąd Ty masz ten motor?
- Został mi podarowany przez jego konstruktora jak się przenieśliśmy w czasie. Nie pamiętasz?
- Ty wiesz, że na chwilę zapomniałam...ale dziwne.
- W dechę nie?
- Ale co?
- Motor.
- No. Git. A Podróżnik jaki dzień tygodnia dzisiaj mamy?
- Powinien być wtorek ale jest czwartek.
- No co Ty? Zgubiliśmy aż 2 dni.
- Nie ma w tym nic dziwnego. Zapytaj ludzi - im to zdarza się nagminnie. I to bez podróży w czasie.
- Faktycznie masz rację.Ciągle powtarzają, że myśleli, że to wtorek a to już czwartek a mają tyle do zrobienia! Albo, że miała być 13 a jest 17...itd.
- Czasami gubią całe lata!
- Nie gadaj!!!
- Yhy. I to na robieniu rzeczy, których wcale nie lubią! Szokujące, nie!
- Nic a nic.
- Ani ciut ciut.
- O jejusiu....