Lewitowanie przydać zawsze się może!

Serwus! Ten ktoś za mgłą to ja - Podróżnik! Wciąż jestem w Krakowie! Widzicie tę Lewitującą? Ładnie lewituje, nie? Ostatnio takie Lewitujące i Lewitujących widziałam w Bangladeszu. Tylko tam to była lewitacja tzw. grupowa. To było COŚ! A nie wiem czy słyszeliście, że  w 1994 roku, podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, brytyjska Partia Prawa Naturalnego obiecała, że swych wyborców nauczy poprzez medytację... lewitować. Na dowód, że jest to możliwe, pokazywano zdjęcia dwóch działaczy partii, unoszących się nad ziemią w pozycji lotosu.



Niestety, żaden z kandydatów tej partii nie został deputowanym do Parlamentu i dlatego świat nadal tonie w przestępczości - Partia Prawa Naturalnego twierdziła bowiem, że wystarczyłoby 7 tysięcy polityków uprawiających specjalną medytację transcendentalną, powodującą stan "jogicznego lotu", by wysyłane przez nich energie uszczęśliwiły świat.
No cóż na wszystko jest czas! Może w najbliższych wyborach wyborcy już będą gotowi na takie nowinki!
Ja na wszelki wypadek trenuję MT ( medytację transcendentalną ) od dawna! Lewitować potrafię ale na razie w zaciszu domowym. Ja jestem kot praktyczny a że w dzisiejszych czasach nigdy nie wiadomo co się kotu przyda więc lewituję też - że tak powiem.